Nie wiem, czy wiecie, od czego jest redaktor.
Otóż krzyczenie „Gdzie jest rozdział?!” należy do obowiązków pobocznych. Redaktor nie jest też od sprawdzania przecinków i szukania literówek. Od tego są korektorzy i korektorki.
Redaktor z kolei jest od tego, żeby teksty były lepsze, a w miarę możliwości nawet dobre. Szuka błędów logicznych, dziur w opowiadanej historii, weryfikuje informacje, grzebie w języku, w fabule, w postaciach. Musi też pilnować, by zdania, które lądują w finalnym tekście były po prostu dobre. Tak, by czytelnik o tekście również mógł mieć… dobre zdanie.
Cykl #dobrezdanie powstał w roku 2021 w przestrzeni niezbyt przyjaznej tekstom, tj. na Instagramie. Powstał z braku. Braku w przestrzeni socjalmediowej miejsca, w którym ktoś posiadający odpowiednie zaplecze merytoryczne (a najlepiej wykształcenie kierunkowe), dzieliłby się podstawową wiedzą z zakresu storytellingu, budowania postaci, fabuł. Ale też pokazywania, jak zaprząc do projektowania emocji czytelniczych można narzędzia znane z teorii literatury, gramatyki opisowej czy poetyki.
Słowem: miejsca, w którym polonistyczna wiedza znajdowałaby praktyczne zastosowanie.